Kropla i skała
Zmiana
TO zawsze zaczyna się od takiej drobnej zmiany, gdzieś w środku, w głębi siebie.
Niewielka część chce czegoś innego niż ma. Kropla, która jest zbyt mała, by Skała zwróciła na nią uwagę.
Drąży.
Dotyka.
Nęka, choć mówią nie nękać.
Naciska.
Cierpliwie znaczy swój ślad. Zdobywa przestrzeń. Drga.
I jest dokładnie tak jak mówią, nie inaczej.
Jeśli chcesz się zmienić musisz to poczuć. Tam, pod warstwą przeżyć, uczuć, strachów, marzeń, tego, jak Cię wychowano, pożądań i powinności, jest to Coś.
A potem Ty zaczynasz drgać z tą cząstką.
Tak zwykle zaczyna się zmiana.
Świat po Stanowskim
Historia z Natalią Janoszek dotarła do mnie pewnym opóźnieniem. Nie miałem pojęcia kim jest pani Janoszek nie dlatego, że mam w nosie muchy i celebrytki ze ścianek, tylko dlatego, że akurat Google uznało, że raczej się nie będę jarać ani nią, ani jej karierą. Ani raczej nic od niej nie kupię. Wiadomości o Janoszek pojawiły się i to w nadmiarze, gdy mleko się już wylało, a gównoburza hulała na całego.
Greta
NOWE NADCHODZI
Gdy Greta na forum ONZ krzyczała „How dare you”, to nie krzyczała tego ot tak, do mających jej ideały gdzieś, klimatycznych sceptyków. Ona krzyczała to do oficjeli siedzących w rzędach przed nią. A ci oficjele… bili jej brawo. Patrzyłem oniemiały. Paranoja. Ludzie na stolcach przed Gretą autentycznie wierzyli, że stoją z tą dziewczyną po tej samej stronie barykady. Jakby umknęło ich uwadze, że to oni teraz rozdają karty. I ‘coś tam’ mogą. Ale nie robią.
Real
JESZCZE WIĘCEJ Z TEGO SAMEGO
Jeszcze całkiem niedawno z telewizora dudniła reklama, że oto majonez od Hellmana to jest król wszystkich majonezów. I super. Ani mnie to ziębiło, ani grzało, bo Hellman to nie mój typ.
No, ale z drugiej strony… Król to król. Bo, bądźmy uczciwi,Aani nikt publicznie królewskości Hellmana ani nie podważał, ani pretensji do jego tronu z przytupem nie zgłaszał.
Aż tu nagle, przechodząc w zagranicznym sklepie obok słoiczków z majonezem i sięgając po produkt z półki obok, zauważyłem, że Hellman zyskał nowy label.